Gadżety,  Poradnik początkującego,  Turystyka motocyklowa

Jaki wybrać interkom?

Witajcie
Ponieważ w Internecie aż roi się od pytań “jaki interkom polecacie?”, “co wybrać?” itd., postanowiłem napisać kilka słów od siebie na ten temat.

Po pierwsze chcąc sobie odpowiedzieć na pytanie “jaką firmę brać pod uwagę?” należy sobie odpowiedzieć na pytanie “czy moi znajomi z którymi jeżdżę mają już intekromy?“. Jeśli odpowiedź na to pytanie brzmi TAK to za dużego wyboru nie masz: powinieneś kupić to co oni mają. Jeśli kupisz interkom innej marki, innego systemu, nawet najbardziej wypasiony model, to prawie na pewno przysporzysz sobie niezłych kłopotów gdy okaże się, ze Twój nowy i wspaniały interkom nie może łączyć się w rozległą sieć z interkomami kolegów! Co najwyżej jeden do jednego i to z wielkimi bólami… bo będziesz musiał(a) zrezygnować z wszelkich dobrodziejstw typu np. multitasking albo słuchanie muzyki w tle czy GPS.
Natomiast jeśli Ty i Twoi koledzy dopiero szukacie jakiegoś rozwiązania to mogę coś podpowiedzieć. Po pierwsze wszyscy powinniście kupić to samo, po drugie policz ilu Was wszystkich jest (łącznie z plecaczkami!) bo ilość osób w grupie jest mocno ograniczona, w zależności od modelu interkomu od 2 do kilkunastu osób. Chociaż nowe rozwiązania powoli poszerzają te limity.

Wybierając dla siebie i swoich bliskich / znajomych jakiś interkom musimy sobie odpowiedzieć na kilka pytań:

Czy jest to potrzebne?
Nie ale bardzo umila czas, pozwala posłuchać muzyki w czasie jazdy albo pogadać z osobą jadącą obok. Zawsze można sobie puścić muzykę z telefonu czy odsłuchiwać komunikatów z nawigacji (o ile dany model komunikuje się przez Bluetooth). Zdecydowana większość modeli posiada również wbudowane radio FM więc jeśli komuś zależy na tym aby odciąć się od świata to sobie może posłuchać radia.

Czy interkom wpływa pozytywnie na komfort podróżowania?
I tak i nie. Tak bo można sobie umilić podróż muzyką czy rozmową np. z plecaczkiem. Może też się zdarzyć, że po włożeniu głośniczków do naszego i tak już ciasnego kasku zaczniemy doświadczać bardzo nieprzyjemnych nacisków na uszy. Jedynym rozwiązaniem tego problemu jest ręczne skorygowanie EPS-u poprzez wycięcie w nim głębszych otworów na owe głośniczki. Czy taka ingerencja w EPS jest niebezpieczna? Moim zdaniem nie ale wielu ludzi uważa że tak… zostawiam to do przemyślenia. Warto sprawdzić swój kask bo bardzo często producenci kasków pozostawiają niewielkie wgłębienie na te głośniczki i niczego nie trzeba będzie modyfikować. Tylko nie zawsze te miejsca są tam gdzie nasze uszy (…).

Czy instalacja wymaga jakiejś wiedzy tajemnej?
Generalnie nie. Każdy zestaw jaki do tej pory widziałem zawiera wszelkie niezbędne elementy i materiały jakie będą potrzebne do prawidłowego zainstalowania systemu w kasku. Problem może się pojawić jeśli w kasku nie ma fabrycznego miejsca na głośniczki (są takie kaski) albo jeśli fabryczne miejsca na głośniczki nie są w miejscu gdzie są nasze uszy. Wówczas tak jak poprzednio: korekcja EPS-u poprzez wykonanie samodzielne takiego miejsca. Problem jest jednak taki, że nie wiadomo w którym miejscu zrobić to miejsce no bo skąd człowiek ma wiedzieć w którym dokładnie miejscu w kasku znajdują się jego uszy a dokładnie wlot do uszu? Technika dowolna. Ja proponuję wyjąć gąbki i w kasku pojawi się na tyle dużo miejsca, że będzie możliwość włożenia palców i “wybadania” dokładnie tego miejsca. Bardzo często jest tak, że fabrycznie wykonane miejsce na głośniki ma się nijak do miejsca gdzie faktycznie są nasze uszy – tutaj trzeba zastosować tę samą technikę, niestety. Ułożenie głośników względem uszu ma kluczowe znaczenie jeśli chodzi o pozytywne doznania dźwiękowe. Należy również wspomnieć że nasze głowy nie są dokładnie symetryczne więc prawa i lewa strona może się różnic co do miejsca na głośnik… temat rzeka… W każdym razie wiele głosów w Internetach krzyczy, że powyżej 100km/h niczego nie słychać – sprawdźcie czy głośniki są tam gdzie mają być.

Czy kupować markowe czy Chińskie?
Kto co woli i na co go stać. Z własnego doświadczenia wiem, że modele “renomowanych” firm wcale nie muszą być lepsze od tańszych odpowiedników. Z resztą te “markowe” też są produkowane w ChRL więc nie wiem jaka pod tym względem różnica. Nawet jeśli weźmiemy pod uwagę jakość wykonania to szybko się okaże, że interkom renomowanej marki i ten tani z Chin niewiele się od siebie różnią jeśli chodzi o materiały z jakich zostały wykonane. Jeśli chodzi o możliwości łączenia się z innymi interkomami to również nie powinno być problemów, chyba że trafimy na jakiś wybitnie nietypowy interkom to może pojawić się problem. Z własnego doświadczenia mogę z całą pewnością napisać, że takie modele jak: T-Com, V8 i Sena bez problemów współpracują ze sobą. Pomimo tego, że stać mnie na jakąś markową Senę wybrałem początkowo T-Com a później V8 z pilotem na kierownicę, który użytkuję do tej pory. Kolega ma Senę i cóż… ma wsparcie techniczne, gwarancję i aktualizacje oprogramowania. Ja kupowałem w Chinach i jedyne co mam to gwarancję rozruchową i to taką na piasku pisaną. Póki co wszystko działa dobrze ale wiadomo jak to jest ze sprzętem… niemniej różnica w cenie jest znaczna: niespełna 200 zł za T-Com czy 400 zł za V8 przy ponad 1000 zł za Senę… sami oceńcie czy w takim przypadku gwarancja jest potrzebna. Moim zdaniem nie bo w cenie 1000 zł mam 5 zestawów T-Com i jeszcze zostanie na dobry obiad a jakbym chciał kupić V8 to mam 2 zestawy (o niebo lepsze od tej Seny ale o tym za chwilę) i zostaje ponad 100 zł.

Czy w interkomie można jednocześnie gadać z kimś i słuchać muzyki z telefonu czy sygnałów z nawigacji? – tę funkcję oferują jak na razie niektóre interkomy, oczywiście te droższe. Warunkiem tutaj jest Bluetooth w wersji co najmniej 4.0 bo tylko taki standard obsłuży dwie osobne ścieżki audio. Interkomy ze starszym standardem bluetooth na 100% nie mają takiej możliwości. Nawet jeśli interkom posiada bluetooth w wersji 4.0 to i tak nie jest to jeszcze informacja, że interkom oferuje taką funkcjonalność. To zależy od modelu interkomu, jego wersji oprogramowania itd. Należy po prostu uważnie czytać opis urządzenia przed jego zakupem, szczególnie czy jest funkcjonalność o nazwie Multitasking bo to właśnie o to chodzi. Najlepiej jeśli jest taka możliwość to przetestować sprzęt przed jego zakupem.

Czy nie ma żadnej różnicy między T-Com za 200 zł a Seną za 1000 zł?
Oczywiście że jest i to ogromna, jak między VW Golfem a Mercedesem… tylko czy każdy potrzebuje mieć Mercedesa? W większości przypadków w zupełności wystarczy posiadać małe autko. Chyba że ktoś koniecznie chce mieć Mercedesa (…). Interkom należy dopasować do swoich potrzeb. Należy więc odpowiedzieć sobie na kilka pytań:
– czy potrzebuję markowego sprzętu czy może wystarczy coś taniego? – jeśli potrzebujesz markowego sprzętu to nie ma sensu czytać dalej. Dopasuj swój budżet do jakiejś Seny, Cardo i będziesz zadowolony (do czasu aż przyjdzie Ci podłączyć się do większej sieci w full duplex gdzie są interkomy innych firm!)  
– czy będziesz jeździł w grupie 3 osób lub więcej? – jeśli nie to wystarczy zakupić najtańszy T-Com. Umożliwia on bezproblemową współpracę z telefonem czy innym urządzeniem na BT, posiada wbudowane radio FM oraz umożliwia rozmowę full duplex z jeszcze jedną osobą.
– czy będziesz jeździł w grupie ale nie przekraczającej 5 osób jednocześnie ze sobą gadających? – w grupie do 5 osób bardzo dobrym rozwiązaniem jest V8 – wiem, mam od kilku lat. Umożliwia on sparowanie w sposób szeregowy 5 interkomów, z czego środkowe to muszą być V8 a dwa skrajne mogą być innej firmy. Inne możliwości tego interkomu są podobne do T-Com chociaż obsługa tych funkcji jest całkiem inna (inna “klikologia”)  
– grupa w której będę jeździł to będzie od 6 do 8 motocyklistów, być może z plecaczkami, wszyscy muszą być w łączności full duplex. Tutaj z pomocą przychodzi zestaw T-Rex, najbardziej rozbudowany zestaw z tych “Chińskich”. Jego możliwości to sparowanie ze sobą do 8 interkomów z czego każdy interkom ma wyjście na kabelek dla zestawy słuchawkowego z mikrofonem dla swojego plecaczka. Łącznie może więc ze sobą rozmawiać aż 16 użytkowników.

Czy można budować bardziej rozległe sieci niż 8 motocyklistów z plecaczkami? Pewnie tak ale rozwiązań należy szukać raczej w markowych rozwiązaniach. Z praktyki wiem, że jadąc w grupie, nawet takiej dużej, nie każdy ma ochotę na “ględzenie” i woli sobie posłuchać muzyki czy pogadać tylko ze swoim plecaczkiem. Tak więc może się okazać, że na 20 motocyklistów ciężko będzie nazbierać 8 chętnych, którzy by się ewentualnie chcieli podłączyć do rozmowy.

CHARAKTERYSTYKA WYBRANYCH FUNKCJI
T-Com

– rozmowa w parze z innym urządzeniem;
– radio FM;
– funkcja słuchawki bezprzewodowej BT z telefonem lub innym urządzeniem dźwiękowym na BT;
– można go podłączyć jako jeden ze skranych interkomów do sieci fullduplex i może działać niemal jak jedno z tych interkomów. Jedyna niedogodność to użytkownik T-Com musi głośno mówić bo jest dla innych wyraźnie wyciszony

V8

– komunikacja full duplex w sieci 5 użytkowników (szczegóły połączenia poniżej)
– radio FM
– funkcja słuchawki bezprzewodowej do podłączenia z telefonem lub innym urządzeniem dźwiękowym za pomocą interfejsu BT
– może być parowany z innymi interkomami (sprawdzone na T-Com i Sena SENA 20S)

T-Rex

– komunikacja full duplex w sieci do 8 interkomów, z czego każdy może obsługiwać zarówno kierowcę jak i pasażera (łącznie max 16 osób rozmawiających w tym samym czasie)
– radio FM
– Bluetooth 4.0 a co za tym idzie możliwość słuchania muzyki z telefonu i jednocześnie gadania w grupie z innymi
– oczywiście możliwość parowania z telefonami, nawigacjami (o ile takie urządzenie posiada interfejs BT) itd.
– chińska i bardzo wierna kopia Seny 20S.

Sena SENA 20S

Podobne do T-Rex? Możliwości… identyczne jak T-Rex. Oczywiście mamy tutaj wsparcie producenta, gwarancję… i grubo ponad 2 razy większą cenę.

T-Rex nie miałem w rękach niestety, mogę jedynie podpierać się tym co znalazłem w internecie czyli dane techniczne + opinie użytkowników. Senę ma kolega i opieram się między innymi na jego informacjach. Osobiście posiadałem T-Com i obecnie posiadam V8. Oba interkomy działają znakomicie jak na swoją cenę i dane techniczne. Nie miałem z nimi żadnych problemów. Na początku pewną bolączka był czas pracy na baterii – około 6-9 godzin, w zależności czy się jeździło na telefonie, radiu FM czy gadało z innymi. Zawsze się zdarzy jakiś dzień, w którym interkom nie był do końca naładowany i po kilku godzinach lub krócej można było usłyszeć pikanie (sygnał słabej baterii) i po kilku minutach cisza.
Problem udało się rozwiązać stosunkowo łatwo, montując do obudowy interkomu dodatkowe złącze mikro USB, przeznaczone wyłącznie do ładowania baterii. Tym sposobem można jednocześnie użytkować interkom i go ładować np. z powerbanku czy motocyklowej ładowarki USB. Czas pracy na baterii przestał mieć jakiekolwiek znaczenie, jedynie trzeba było w takiej sytuacji się zatrzymać i podłączyć interkom do źródła prądu… i jechać dalej 

Na koniec pozwolę sobie dodać coś nowszego: Maxto M2. Kupiłem go rok temu (w 2022 r.) mojej piękniejszej połówce i jestem naprawdę bardzo pozytywnie zaskoczony. Łączy się to ze wszystkim bez problemów, można na tym zbudować sieć gadających kasków w ilości do 6 szt. Obsługa jest naprawdę bardzo fajna. Myślę, że jest to bardzo dobry wybór. Cena jest niższa od tej jaką dałem za V8 a możliwości są większe. No cóż, technika idzie do przodu.

Z kolei miałem też kilka miesięcy interkom dedykowany pod mój kask: Schuberth SC10U (niby) odpowiednik Seny 10U który powinien być w 100% zgodny z taką właśnie Seną. Z resztą producent kasku tłumaczy się, że opiekę techniczna nad tym interkomem prowadzi właśnie Sena… tak wszedłem w kontakt z Schuberthem bo niezgodności między dwoma interkomami było dość sporo! Oczywiście na niekorzyść Schubertha. Szkoda tylko, że byłem pierwszą osobą, która po wielu latach obecności na rynku tych dwóch modeli raczyła zauważyć te rozbieżności. Nikt tej zgodności nie weryfikował! W praktyce była to zgodność na poziomie takiej właśnie Seny ale z przed kilku lat. Podczas gdy oryginalnie brandowana Sena zdążyła dla swojego produktu wypuścić kilka poprawek w firmware i oprogramowaniu na smartfony, wersja dla Schuberth wydawała się pozostawać opuszczona ładnych kilka lat wcześniej. Właśnie to zgłosiłem jako pierwszy do działu technicznego Shubertha. Dziwne dla mnie jest to, ze do tego momentu nikt tam tego nie zauważył… ładnie pilnują interesów…
Kosztowało to niemało (!) bo w promocji i to grubej 750 zł. W tamtym okresie regularna cena to było około 1300 zł. Można się spodziewać małego Mercedesa w tych pieniądzach, co? Tak wynikało z opisów i reklam. Niestety przyszedł co najwyżej VW Golf i to w bardzo podstawowej wersji. Jak chcecie mieć “Mercedesa” od Seny to bez 2000 zł nie ma się co pokazywać, nie ten model. Co do samego działania nie można mieć zastrzeżeń bo działało to zgodnie z instrukcją obsługi. Tyle że wiele rzeczy z instrukcji obsługi nikt nigdy nie uświadczy w spotach reklamowych! Na przykład:

  • funkcjonalność multitasking według instrukcji obsługi działa bardzo wybiórczo, tylko w określonych przypadkach. W moim przypadku NIGDY nie udało mi się tego uruchomić! Za żadne skarby świata nie udało mi się słuchać jednocześnie muzyki ze smartfona i komunikatów z GPS. Po podłączeniu się do innego interkomu w tryb rozmowy można zapomnieć o multitaskingu;
  • tym modelem można połączyć się maksymalnie w 4 osoby! – wyżej wspomniany Maxto M2 za 350 złotych pozwala bez żadnej łaski na połączenie 6 interkomów! Kolejna rzecz, której nikt mi nie raczył powiedzieć: MUSZĄ TO BYĆ interkomy Seny! Jeśli zechcę połączyć się do interkomu innej firmy to “bardzo proszę” ale jest to połączenie jeden do jednego bez żadnych dodatkowych funkcjonalności (!!!), z opcją przełączenia się na drugi kanał… sprzęt który regularnie kosztuje 1300 zł w praktyce daje mi połączenie 1:1! Tyle co najtańszy chiński T-Com!!!
  • próba rozmowy za pomocą jakiejkolwiek aplikacji na smartfon z innymi użytkownikami smartfona (przez sieć Internet) wygląda tak, że da się to zrobić ale musiałem się naprawdę drzeć do mikrofonu bo byłam dla innych “wyciszony” i to tak konkretnie. Niestety, żadne ustawienia czegokolwiek nie przyniosły żadnego skutku. Wszedłem nawet w rozmowę ze wsparciem technicznym Seny ale po wymianie kilku zdań zostałem z odpowiedzią, ze oni wspierają tylko swoje systemy łączności a połączenia np. ze smartfonem należy traktować jako dodatkowa funkcjonalność. Kolejna “łaska” jaką dostajemy za jedyne 1300 zł.
  • na koniec wisienka na torcie czyli zgodność Seny 10U do mojego Shubertha SC10U… otóż zgodność kończy się równiez gdzies w okolicach działu marketingu jednej i drugiej firmy. Wystarczy spojrzeć na aplikacje do sterowania interkomem dla jednego i drugiego modelu. Wyraźnie widać, ze Sena zostawiła Shubertha gdzieś daleko w lesie. Bardzo daleko bo dlaczego nie? Skoro nikogo to nie interesuje…

… no cóż, z Seną pożegnałem się na zawsze. natomiast z Schuberthem zostaję na dłużej bo mają naprawdę świetne kaski. Za “wspaniały” interkom serdecznie dziękuję. Dałem córce do kasku niech go zajedzie słuchając muzyki w czasie jazdy. Ewentualnie jak zechce mi coś powiedzieć to musi zrezygnować z muzyki… a to musi być naprawdę ważny powód!

I na sam koniec rozwiązanie, które mnie osobiście bardzo przypadło do gustu: jeśli wybierasz się grupą i każdy ma co innego i za żadną… za żadne skarby nie można tego sparować, można się posiłkować rozwiązaniem na smartfon (wraz z internetem mobilnym). Wygląda to bardzo prosto: każdy musi mieć zainstalowaną aplikację WeAreBikers (nasza rodzima produkcja). Jeden z Was zakłada tam grupę na hasło, pozostali do niej dołączają… i już możecie rozmawiać! Nie ważne akie macie interkomy, czy pozwalają rozmawiać w grupie czy nie… to nie ma już znaczenia! Ale po szczegóły zapraszam >>TUTAJ<<

W komentarzach czekam na Wasze opinie tego co macie. Szczególnie interesuje mnie technologia Mesh. Jak to działa w praktyce?

Translate »