Gadżety,  MOTOCYKL,  Turystyka motocyklowa

Interkom Schuberth SC10U

Od kilkunastu miesięcy jestem posiadaczem i użytkownikiem interkomu Schuberth SC10U, który jest niemal 100% odpowiednikiem Seny 10U. Co prawda firmuje ten interkom Shuberth ale za wykonanie sprzętu i wewnętrzne oprogramowanie (wraz z poprawkami) odpowiedzialna jest właśnie Sena. Dlatego model 10U i SC10U od Shubertha to są w zasadzie te same interkomy. Przynajmniej sprzętowo.

Dlaczego wybrałem SC10U a nie 10U?

  • Po pierwsze jest to taki sam sprzęt, teoretycznie ma takie same możliwości i funkcjonalności
  • Po drugie jeden i drugi jest montowany wewnątrz kasku więc w zasadzie nie widać co tam jest zamontowane
  • Po trzecie w momencie zakupu Schuberth miał promocję na swoją wersję i to sięgającą prawie połowy ceny
  • Po czwarte użytkuję kask Schuberth C3Pro, do którego SC10U pasuje na 100% i nie będzie problemów z jego zainstalowaniem (czego nie byłem pewien w przypadku innych modeli)

Co takiego ma ta Sena czego nie mają moje poprzednie (chińskie) interkomy?

  • Po pierwsze i najważniejsze to wsparcie producenta. Mam realną (i działającą bo już miałem okazję testować!) gwarancję producenta na ten sprzęt.
  • Pomoc jest w pierwszej kolejności online poprzez różnego rodzaju podpowiedzi “co i jak robić” żeby rozwiązać problem a jak to nie pomaga to sprzęt jest po prostu wymieniany na nowy.
  • Druga rzecz to sposób montażu. Ten konkretny model jest instalowany wewnątrz kasku, co pozwala mi zachować nienaruszoną aerodynamikę kasku. Dzięki temu nie powstają mi zawirowania na kasku przy większych prędkościach co przekłada się automatycznie na zachowanie ciszy w kasku, zgodnie z konstrukcją aerodynamiczną kasku.
  • Ważna rzecz o której musisz pamiętać: Sena to jest kompletny system a nie tylko urządzenie. Urządzenie jest tylko elementem tego systemu. Jeśli w grupie masz interkomy innych firm to ten system nie będzie działać lub będzie działać z dużymi ograniczeniami! To samo tyczy się systemów Midlanda czy Cardo (ScalaRider). Dlatego najpierw zorientuj się jaki system funkcjonuje już w Twojej grupie motocyklistów a później decyduj jaki kupować interkom

Teraz przejdziemy do tego co najważniejsze, czyli możliwości tego interkomu.

  • może łączyć się w sieć do 4 użytkowników jednocześnie rozmawiających w trybie full-duplex.
  • od wersji oprogramowania 2.0 jest funkcjonalność multitasking, co pozwala na jednocześne odsłuchiwanie dwóch źródeł dźwięku (np. rozmów po interkomie i komend z nawigacji GPS)
  • możliwość parowania urządzeń w różnych trybach: telefon, drugi telefon, GPS, pilot itp. Dzięki temu jest później możliwość szybkiego wyboru co ma zostać podłączone do pracy
  • oczywiście jest radio analogowe FM, które działa znakomicie dopiero od wersji firmware 2.0, wcześniej to była masakra więc po zakupie proponuję zaktualizować wewnętrzne oprogramowanie do najnowszej wersji

Jak to wygląda w praktyce?
Wszystkie funkcjonalności działają świetnie ale… no właśnie, jest jakieś “ale”. na przykład, łączność 4 interkomów w grupie jest możliwa pod jednym warunkiem: wszystkie 4 interkomy muszą być od Seny lub Schubertha czy innego interkomu, którym opiekuje się Sena! Połączenia z innymi interkomami są możliwe ale 10U / SC10U traci możliwość korzystania z niektórych swoich funkcji, np. przestaje działać multitasking albo można jednocześnie rozmawiać tylko z parze z innym kierowcą. Co z tego że w sieci jest jeszcze jeden albo dwóch skoro trzeba się przełączać. Tego w sloganach reklamowych producenta nie zobaczycie, jest to jednak napisane w instrukcji użytkownika… ale kto ją czyta przed zakupem sprzętu?

Zalety tego sprzętu
Z wad to chyba wymieniłem w poprzednim paragrafie wszystko co najważniejsze. Teraz przejdziemy do zalet, które ten sprzęt niewątpliwie posiada:

  • Realne wsparcie producenta i dość częste poprawki, które przynoszą ze sobą poprawę wykrytych błedów jak i nowe funkcjonalności. Przypominam, że kupując kilka miesięcy temu ten sprzęt nie było w nim mowy o multitasking. Ta funkcjonalność pojawiła się “gratis” w momencie pojawienia się firmware (wewnętrzne oprogramowanie interkomu) od wersji 2.0.
  • Dopóki nie zaczniemy kombinować z podłączaniem do naszego interkomu jakichś “innych interkomów” to wszystkie funkcjonalności działają znakomicie. Ja na przykład dokupiłem sobie do kasku kamerkę sportową os Seny (żeby zachować zgodność systemową), która ma funkcjonalność łączenia się z interkomem i ma możliwość nagrywania dźwięków z mojego mikrofonu albo będzie nagrywać dźwięki z rozmów po interkomie z innymi użytkownikami sieci – działa znakomicie. Kamera po włączeniu niemal natychmiast łączy się do mojego interkomu i jest rozpoznawalna jako Sena Prism (nazwa kamerki, wersja Bluetooth; bo jest jeszcze wersja “tube”, która nie ma tej opcji);
  • Po połączeniu z telefonem zaczyna działać oprogramowanie producenta (Sena lub Schuberth – NIE DZIAŁAJĄ ZAMIENNIE!). Tym sposobem telefon zamienia się w menedżera interkomu, gdzie można zmieniać ustawienia sprzętu: konfigurować grupy innych interkomów z którymi chcemy rozmawiać, konfigurować listę częstotliwości stacji FM, włączać lub wyłączać różne funkcje interkomu itd. Wszystko z poziomu smartfona. Podobnie można robić po podłączeniu interkomu poprzez kabel USB z komputerem: Oprogramowanie producenta zainstalowane na komputerze może wpływać na wymienione wcześniej funkcjonalności a do tego można aktualizować wewnętrzne oprogramowanie sprzętu (firmware).
aplikacja do obsługi interkomu Sena

  • Łączność z innymi interkomami od Seny jest całkowicie bezproblemowa, wystarczy się wcześniej “sparować” i można sobie tworzyć grupy, z którą aktualnie będziesz sobie jechać. Taka grupa (do 4 osób) jest łączona automatycznie bez żadnej klikologii. Wystarczy wybrać polecenie “połącz z siecią” i po chwili wszyscy nawzajem się słyszą.

Czy polecam?
Jak pisałem wcześniej, trzeba sobie poczytać o wadach i zaletach tego sprzętu. Do tego trzeba sobie porównać cenę tego sprzętu, bo cena Seny czy nawet tańszego Schubertha jest o wiele większa niż bardzo dobry “chińczyk”. Porównanie niektórych modeli chińskich opisałem >>TUTAJ<<. Być może nie potrzebujesz takich funkcjonalności jakie oferuje Sena a jedynie potrzebujesz prostego zestawu słuchawkowego BT, z możliwością słuchania radia FM i ewentualnie od czasu do czasu podłączyć się do jednego interkomu (drugi kierowca motocykla albo plecaczek z tyłu). Jeśli takie są Twoje wymagania to nie ma sensu płacić za drogą Senę, w zupełności wystarczy najtańszy T-Com lub trochę lepszy jakościowo V8. W cenie jednego V8 możesz mieć dwa zestawy T-Com. Z kolei w cenie jednego zestawu Seny możesz mieć 2 zestawy V8 albo 4 czy nawet 5 zestawów T-Com (ale nie ma to sensu bo można je łączyć tylko w jedną parę, z jednym interkomem dodatkowym!). Jest to więc ważny argument. No chyba że chcesz po prostu posiadać Senę, to proszę bardzo.
Natomiast jeśli jesteś wymagającym użytkownikiem interkomów i innych tego typu gadżetów to w pierwszej kolejności zorientuj się z jakiego sprzętu korzystają Twoi koledzy i koleżanki z grupy. Jeśli oni jeżdżą np. na Midlandach to nie ma sensu kupować Seny bo zarówno Ty jak i oni najprawdopodobniej będziecie mieli problemy z założeniem grupy działającej w full-duplex. Proponuję dostosować się do systemu jaki już działa w takiej grupie, nawet jesli system opiera się o jakieś chińskie rozwiązania. Np. V8 pomimo że chińskie i nie oferują “wodotrysków” to bezproblemowo łączą się w 5 osób jednocześnie gadających. A są sporo tańsze od Seny. Senę proponuję jedynie w sytuacji, gdy Twoi towarzysze w podróży również używają tego systemu. Bo sena to nie tyle urządzenie co cały system a interkom to jedynie element takiego systemu. Inne marki do tego nie pasują.

Jak któreś z Was użytkuje 10S lub 10U to czekam na Wasze opinie. Może dowiem się czegoś ciekawego o swoim sprzęcie.

UPDATE:

Interkom Seny sprezentowałem swojej córce. ja jestem zbyt intensywnym użytkownikiem żeby męczyć się z tym, że Sena ogranicza mnie to tu, to tam. Powróciłem do swojego poprzedniego interkomu: chiński V8, który nie posiada żadnych “wodotrysków” ale to co ma działa znakomicie.

V8

Czy bym drugi raz to kupił? – zdecydowanie NIE! Może gdyby to kosztowało 200-300 zł to wtedy bym się zastanowił. Niestety, za te 750 zł które na to wydałem można było kupić coś o wiele lepszego. Może nie firmowego ale zdecydowanie bardziej praktycznego. Ale ok, człowiek uczy się na błędach. Zakończyłem swoją przygodę z Seną, Cardo i innymi tego typu rzeczami. Jeśli ktoś lubuje się w znaczkach firmowych to ja nie mam absolutnie nic przeciwko temu. Ja natomiast wolę coś mniej markowego ale działającego. I kosztującego adekwatnie do swoich możliwości.

Translate »