Gadżety,  MOTOCYKL,  Poradnik początkującego,  Turystyka motocyklowa

Jaki interkom? – to już nie ma znaczenia. Jest WeAreBikers

XXI wiek zrobił swoje. Teraz nie ma znaczenia jaki posiadasz model interkomu. Nie ma znaczenia czy ten interkom umożliwia połączenia w dupleksie. Wszystko załatwia smartfon, dostęp smartfona do internetu oraz odpowiednia aplikacja. A interkom w kasku… robi tylko za zestaw słuchawkowy! Ale po kolei…

Jak to wyglądało do tej pory? Chciałeś(aś) mieć możliwość rozmawiania przez interkom z X osobami – trzeba było sobie kupić interkom, który umożliwiał takie połączenie. Najtańsze interkomy umożliwiają połączenie się z tylko jednym innym interkomem… i to wszystko jeśli chodzi o rozmowy między użytkownikami. Nie ma możliwości podłączenia się z trzecim, czwartym i kolejnym użytkownikiem. Trochę droższe modele umożliwiały połączenia z trzecim użytkownikiem ale to nie musiało oznaczać, ze w trójkę sobie swobodnie pogadacie. Po prostu trzeba się przełączać między jednym a drugim (…) dramat! Kolejnym sprzętem były nieco droższe interkomy, które umożliwiają połączenia w grupie kilku(nasto) osobowej w trybie ful duplex. To już był większy wydatek. I na koniec te najbardziej rozbudowane systemy, które umożliwiają jednoczesne rozmawianie w grupie oraz odsłuchiwanie jakiegoś drugiego urządzenia, np. komunikatów GPS albo muzyki z telefonu. I te interkomy są najdroższe.

Cóż takiego się zmieniło?
Nastał XXI wiek, który notabene mamy już od dłuższego czasu. Tylko kwestią czasu było (jak dla mnie, informatyka) powstanie “czegoś” co połączy bikerów. Jakiś czas temu pisałem o aplikacji Intercom, która wykorzystywała smartfony do zbudowania sieci WiFi i za pomocą tej sieci pozwalała nawiązywać połączenia głosowe. Wadą tego programu był zasięg WiFi jaki generowały smartfony (około 100m). Drugi poważny minus tej aplikacji to konieczność wciskania klawisza na ekranie jeśli chciało się mówić. Można to było zautomatyzować ale nie działało to za dobrze. Trzeci minus, który w praktyce skreślał te rozwiązanie to całkowite rozłączenie użytkownika który wyjechał z zasięgu WiFi, bez opcji automatycznego połączenia w przypadku ponownego nawiązania łączności.
Ostatnio znajomi nakierowali mnie na inną aplikację: WeAreBikers. Ta aplikacja nie ma wad aplikacji Intercom. Nie ma tutaj ograniczenia jeśli chodzi o zasięg sieci WiFi bo ta aplikacja łączy swoich użytkowników bezpośrednio poprzez sieć mobilną do Internetu. Mogą więc rozmawiać ze sobą osoby które są na innych kontynentach. Przynajmniej teoretycznie. Druga rzecz to niczego nie trzeba naciskać aby móc mówić i być słyszanym przez innych. Tworzymy sobie grupę do której zapraszamy innych i już można rozmawiać, nic więcej nie trzeba konfigurować. Zakończenie rozmowy to wyjście z tej grupy… proste?

Sprawdźmy to w praktyce
Jakiż to sprzęt potrzeba żeby móc z tego korzystać: interkom w kasku, smartfon w kieszeni. Smartfon powinien być podłączony mobilnie do sieci Internet. Interkom standardowo łączymy łączem Bluetooth ze smartfonem. Interkomów użytkowników NIE PARUJEMY w żaden sposób między sobą! Pozostajemy na “nasłuchu” smartfona (funkcja zestawu głośnomówiącego BT).
Ściągamy ze sklepu, instalujemy i uruchamiamy aplikację WeAreBikers. Pierwsze uruchomienie tej aplikacji to konieczność założenia sobie konta: podajemy adres e-mail, hasło (nie do maila tylko hasło jakim chcemy zabezpieczyć konto w WeAreBikers!) oraz swoją nazwę użytkownika / nick – tak będą Cię widzieli inni użytkownicy tego programu. Po zatwierdzeniu tych informacji masz już konto, niczego nie trzeba potwierdzać, program jest gotowy do działania.
Domyślnie ekranem głównym w tym programie jest mapa. Możesz tam nacisnąć przycisk START i rejestrować swoją podróż… fajna rzecz ale nie o tym. U dołu ekranu znajdziesz zakładki do innych narzędzi. Proponuję przenieść się do zakładki oznaczonej “ludzikiem” (1) i dalej “Moi znajomi”:

WeAreBikers

Jest tam oczywiście możliwość utworzenia sobie listy swoich znajomych, z którymi będziemy rozmawiać w czasie jazdy. Oczywiście będzie potrzebny kontakt z tymi znajomymi w celu uzyskania informacji jakich nazw użytkownika używają oni w tym programie. Na tej podstawie można wysyłać zaproszenia do grona znajomych. Jak ów znajomy w swojej aplikacji potwierdzi takie zaproszenie to na Twojej liście znajomych pojawi się nowa osoba. Oczywiście u znajomego pojawisz się Ty. Lista znajomych w przyszłości BARDZO ułatwi szybkie tworzenie grupy, która właśnie wybiera się na wspólną przejażdżkę.

No to jedziemy
Włączamy interkom w kasku (lub na kasku), parujemy go jako zestaw głośnomówiący ze Smartfonem. W smartfonie włączamy mobilny Internet. I na koniec zostało nam włączyć aplikację WeAreBikers. Tym razem przechodzimy na dole na zakładkę oznaczoną słuchawką telefoniczną. To jest narzędzie do tworzenia grup użytkowników. Jeden z Was tworzy grupę (krzyżyk w górnym prawym rogu ekranu)…

Tworzenie grupy w WeAreBikers

Najlepiej zaznaczyć opcję “grupa prywatna” aby w czasie jazdy nie połączył się do tej grupy żaden niepowołany użytkownik:

Tworzenie kanału prywatnego (na hasło) w WeAreBikers

Pozostali użytkownicy wchodzą w tę aplikację, wchodzą w utworzoną grupę i wciskają przycisk “Dołącz”. I tyle! Już możecie ze sobą rozmawiać.

Użytkowanie praktyczne w trasie
Tak się złożyło, że w dniach 25-26.07.2020 r., wybraliśmy się w 5 osób po następującej trasie:

Trasa po której testowaliśmy system WeAreBikers

Każdy z nas miał całkiem inny sprzęt. Dwie osoby miały najtańsze T-com (które teoretycznie nie powinny działać w grupie!), ja miałem Shubetrh SC10U, kolega Wojtek nawet nie wiem co miał ale jeszcze coś innego. Na koniec inny kolega miał po prostu zestaw słuchawkowy na kabelku (słuchawki z zestawu smartfona z mikrofonem). Tak więc pełen przekrój możliwości.
Parowanie? – jakie parowanie? Włączamy smartfony, internet, aplikacja, dołączenie do grupy… i tyle! Jak ktoś nie ma wprawy to zajmie mu to najwyżej 5 minut z małą pomocą kogoś obok. Drugi i kolejne “razy” na pewno potrwają krócej niż jena minuta. Dobrze by było podłączyć smartfon do jakiegoś źródła zasilania, o ile podróż będzie dłuższa (aby w czasie jazdy nagle nie doszło do rozładowania).
I teraz uwaga: smartfon + źródło ładowania + intensywne korzystanie z internetu + ekspozycja na promienie słoneczne = bardzo wysoka temperatura i możliwe uszkodzenie sprzętu!. A na pewno baterii. Ja sobie poradziłem z tym problemem instalując w kufrze centralnym ładowarkę motocyklową (tak, poprowadziłem tam linię 12V) ale jest też wersja dla mniej hardkorowych driverów: porządny powerbank (z naciskiem na słowo PORZĄDNY!).

Teraz najważniejsze: jak w praktyce wyglądają rozmowy w czasie jazdy.
Otóż to zależy od kilku rzeczy:
– to jak Cię słyszą zależy od tego jaki masz interkom. I o zgrozo: firmowe działają tutaj gorzej! – o tym za chwilę;
– to jak Ty słyszysz zależy od tego jaki masz interkom, jak “cichy” masz kask i jaką masz osłonę przed wiatrem (wysokość szyby w motocyklu);
… czyli standard jeśli chodzi o interkomy. Tutaj niewiele się zmieniło. Jakość dźwięku określiłbym na bardzo wysoki poziom, z tym że to zależy bardzo dużo od jakości mikrofonu (i też jakości elektroniki w interkomie) jakim dysponuje ten który mówi. Na przykład tanie interkomy T-Com były moim zdaniem słyszane najlepiej ponieważ ich mikrofony są na elastycznym pałąku i mikrofon jest bezpośrednio przed ustami – idealne warunki do gadania. Ja miałem Shuberth SC10U i mikrofon mam na sztywno tak nieco z boku, przez co byłem “cichy”. Ale byłem słyszalny tylko musiałem pamiętać żeby głośno mówić. Najgorzej był słyszalny kolega, który używał mikrofonu na luźnym kabelku (standardowy zestaw słuchawkowy smartfona). Było słychać że coś mówi ale nie można było zrozumieć co mówi, zwłaszcza w czasie szybszej jazdy. Ponadto ten jego mikrofon jest bardzo czuły i ściągał wszelkie hałasy bez żadnej redukcji szumów, co przekładało się na nieprzyjemne efekty dźwiękowe u pozostałych (słuchaczy). W związku z tym mój osobisty wniosek: na takich zestawach da się jeździć ale jakość rozmów zdecydowanie spada. Zalecam jednak jakiś najtańszy ale jednak interkom. Inna opcja jest taka, że taki użytkownik wyłączy u siebie opcję mikrofonu i będzie jedynie słuchał rozmowy. Wtedy jak najbardziej to nikomu nie będzie przeszkadzało a tenże kolega będzie wszystko słyszał.
Ja mam Schuberth SC10U, odpowiednik Seny 10U i jest jakiś problem ze słyszalnością mnie przez innych. Kolega, który jeździ na Cardo ma tak samo: jesteśmy słabo słyszalni. W swojej Senie przeklikałem wszystko co było do przeklikania ale niestety bez rezultatu. Najlepiej słyszalni są użytkownicy prostych, chińskich interkomów.

Zasięg
Jaki zasięg? Tutaj zasięgiem jest sieć Internet. Wyjeżdżasz z zasięgu sieci Internet i łączność przestaje działać. Dopóki smartfon jest w Internecie to jest łączność. Proste. My wyjeżdżaliśmy z Polski do Czech. Ja po poprzedniej “wyprawie” miałem wyłączony roaming zagraniczny bo byłem blisko granicy z Ukrainą i Białorusią… i tak w moim smartfonie zostało. Po wjeździe do Czech straciłem internet i straciłem łączność. Wymagana była mała pauza aby włączyć ten roaming i wszystko zaczęło działać. Niektórzy w grupie mieli podobny problem więc dobrze się złożyło, że zrobiliśmy sobie krótką pauzę niedługo po wjeździe do Czech.
W czasie powrotu mieliśmy sytuację, że część z nas odjechała do przodu a część zjechała na stację zatankować. W ciągu kilkunastu minut zrobiła się między nami odległość kilkadziesiąt kilometrów… a łączność została zachowana jakbyśmy byli obok siebie. Normalnie się słyszeliśmy i dzięki temu mogliśmy się informować gdzie jesteśmy. Bez najmniejszych problemów. Jedyne problemy to były standardowe dźwięki powietrza uderzającego moim kolegom w kask – standar w każdym rozwiązaniu jakie użytkowałem. Ja mam ten komfort, że zainwestowałem w “cichy” kask i mam wysoką turystyczną szybę. Więc nawet przy dużych prędkościach wszystko elegancko słyszałem. Inni mieli z tym problemy. Jeden z kolegów nie zadbał o ładowanie telefonu więc smartfon na sam koniec mu padł i końcówkę przejechaliśmy bez niego. Drugi sam zrezygnował z tej łączności bo po prostu wolał słuchać muzyki.

Na koniec prośba techniczna: nawet jak nie masz przy kasku interkomu to możesz korzystać z tego systemu i rozmawiać z innymi w czasie jazdy za pomocą standardowych słuchawek z mikrofonem na kabelku, tak jak pisałem wyżej. Niestety, problemem może być prawidłowe umiejscowienie i sprawne UNIERUCHOMIENIE mikrofonu w kasku. Jest to niezbędne przy takim rozwiązaniu. Jeśli ktoś “oleje temat” i w czasie jazdy taki mikrofon wysunie się z kasku to wszyscy inni dostaną po uszach huraganem jaki zaatakuje taki mikrofon – pamiętaj o tym i szanuj uszy znajomych. Jak zamocować taki mikrofon? – technika dowolna ale wydaje mi się, że najlepszym rozwiązaniem będzie jakaś mała agrafka lub coś podobnego co przytwierdzi mikrofon w odpowiednim miejscu w kasku. Druga rzecz to czułość takiego mikrofonu. Przed wyjazdem dokładnie przetestuj swój sprzęt czy aby nie jest za bardzo czuły. Jeśli by się okazało że mikrofon ściąga wszystko w promieniu 50cm to będzie problem: Ty będziesz niezrozumiały bo będziesz przesterowywał mikrofon swoim głosem a ponadto mikrofon będzie łapał wszystkie dźwięki jakie omiatają Twój kask… będzie masakra! Niemniej jednak jest to do zrobienia ale trzeba nad tym posiedzieć dłuższą chwilę aby zabezpieczyć mikrofon jakąś gąbką akustyczną i zabezpieczyć go przed swobodnym przemieszczaniem się. Tu już należy się zastanowić czy aby nie lepiej jest kupić sobie najtańszy na rynku interkom czy choćby dedykowany do kasków zestaw słuchawkowy. Te przewodowe są w cenie poniżej 100 zł aczkolwiek nigdy tego nie testowałem i nie wiem jak to się sprawdza. Myślę, że o wiele lepiej niż standardowy zestaw słuchawkowy. Wracając do zwykłedo zestawu słuchawkowego: oczywiście dobór miejsca w kasku na taki mikrofon to też nie jest taka oczywista sprawa bo czuły mikrofon raczej nie montuj bezpośrednio przed swoimi ustami. Np. na postoju taki mikrofon idealnie wyłapywał osobę stojącą obok.

W czasie jazdy kilka razy miałem rozmowy przychodzące na telefon. Wygląda to dokładnie tak, jak się jedzie w czasie słuchania MP3 ze smartfona: rozmowy z interkomu są całkowicie wyciszane i przeprowadzana jest rozmowa telefoniczna. Po zakończonej rozmowie telefonicznej automatycznie powracasz do rozmowy na interkomie, niczego nigdzie nie trzeba klikać.

Zużycie transferu danych
System działa przekazując nasz głos i odbierając głos innych w sposób cyfrowy poprzez sieć Internet. W związku z tym powstaje transfer danych sieci komórkowej. Jeśli chodzi o zużyty transfer danych na jedną osobę to w czasie tych dwóch dni wynosił on około 200 – 250 MB przez około 6 godzin gadania. Wyjeżdżając do Czech dostałem SMS, że mam darmowy roaming w ramach UE w wielkości 4,77GB. Licząc, że dziennie zrobimy średnio właśnie te 6 godzin w siodle (zakładając te 250 MB na dzień) to wychodzi, że po terenie UE mógłbym jeździć i gadać przez około 19-20 dni. Jak dla mnie w zupełności wystarczy. Oczywiście należy dodatkowo doliczyć transfer danych na swoją dotychczasową aktywność typu przeglądanie stron WWW, sprawdzanie poczty i media społecznościowe a zwłaszcza oglądanie i wysyłanie filmów. Takie rzeczy dodatkowo zużywają transfer danych i należy mieć to na uwadze. Natomiast jeśli standardową aktywność internetową zostawimy sobie do czasu aż znajdziemy jakąś sieć WiFi a transfer danych zostawimy na gadanie po interkomie to śmiało zaryzykuję stwierdzenie, że nawet tak marny abonament jakim ja dysponuję spokojnie wystarczy aby przejechać Europę. A jak ktoś jest nieco bardziej przewidujący to zaplanuje sobie podróż na przełomie dwóch miesięcy. Tak, aby mniej więcej w połowie wyprawy rozpoczął się kolejny okres rozliczeniowy u operatora (…). W takim wypadku w czasie wyprawy mamy do dyspozycji 2x 4,77GB czyli… nie da się tego przegadać w czasie nawet bardzo długiego urlopu!

Problemy po drodze
Problemy z aplikacją nie wystąpiły. Przynajmniej ja nic o tym nie wiem. Problemy były z innymi rzeczami. Na przykład jeden z kolegów zrezygnował z łączności bo wolał słuchać muzyki. Inny zapomniał o kablu do ładowania i padł mu telefon. Inny nie miał interkomu i próbował jechać na zestawie słuchawkowym – o ile on wszystko słyszał to my go w czasie jazdy kompletnie nie rozumieliśmy (dodatkowo jego mikrofon łapał wszelkie dźwięki w promieniu kilkudziesięciu cm… czyli wszystko). Dwa razy spotkaliśmy się z sytuacją, kiedy interkom był poprawnie podłączony do smartfona ale można było jedynie słuchać, mikrofon nie przekazywał dźwięku. Pierwszy raz wystąpiło to u mnie i pomógł “reset” interkomu do ustawień fabrycznych (+ parowanie na nowo ze smartfonem). Drugi raz zrobiło się to innemu koledze ale dojechaliśmy tak do końca. Możliwe, że też to była wina interkomu a nie aplikacji. Jakby ktoś się z takim czymś spotkał (sam wszystko słyszy ale nie jest przez innych słyszany) to możliwe, że reset interkomu do ustawień fabrycznych pomoże. Ale proponuję zacząć od zerknięcia w aplikację na listę użytkowników. Tam jest możliwość wyciszenia danego użytkownika (ikonka po prawej od nicka danego użytkownika). Może się więc zdarzyć, że przez przypadek kogoś wyciszymy… więc nie będziemy go słyszeć.
Na koniec jest też sytuacja podyktowana niewłaściwą obsługą przez użytkownika: stajemy na pauzę i ktoś wyłączy sobie interkom, dla oszczędności baterii. Ale nie wyłączył aplikacji WeAreBikers. Aplikacja automatycznie przełącza się z mikrofonu interkomu na mikrofon wbudowany w smartfon i tak już zostaje nawet jeśli użytkownik ponownie podłączy się z interkomem pod smartfon. Niby wszystko działa ale aplikacja użytkownika nie obsługuje interkomu. Rozwiązanie jest proste i stosunkowo szybkie: należy opuścić grupę w WeAreBikers, wyłączyć i włączyć tę aplikację i ponownie dołączyć do grupy. Aplikacja automatycznie (ponownie) wykryje interkom i wszystko będzie działało jak trzeba.

Jaka jest moja opinia na temat tego systemu?
Najważniejsza rzecz: jakość rozmów. Tutaj jest naprawdę bardzo dobrze. Można to śmiało porównać z jakością rozmowy telefonicznej dobrej jakości, żeby nie napisać jakości HD. Prosta konfiguracja programu sprawia, że poradzi z nią sobie każdy laik. Nie ma niestety ideałów. Stojąc na postoju i rozmawiając twarzą w twarz z innym użytkownikiem należy interkom wyciszyć. Po prostu to co słyszymy w głośniczkach w kasku jest około sekundowym opóźnieniem tego co mój kolega właśnie do mnie powiedział. Najpierw słyszę rozmowę bezpośrednio z jego ust a po sekundowym opóźnieniu to samo w głośniczkach… tak się nie da rozmawiać i na postoju należy pamiętać o wyciszeniu interkomu w kasku. Jedyne zagrożenie jeśli chodzi o zerwanie takiej łączności to “wyjechanie z zasięgu mobilnego internetu”. O ile jazda na sparowanych interkomach nie jest wcale uzależniona od dostępności internetu to tutaj jest to warunek. W Polsce mamy ten komfort że infrastruktura mobilna stoi na naprawdę wysokim poziomie i “wyjechanie z zasięgu” to coraz częściej jakaś wyjątkowa sytuacja i coraz większa rzadkość – na szczęście. Natomiast wybierając się za granicę (w tym również na zachód!) widzę dwa zagrożenia: pokrycie zasięgiem sieci komórkowych, o którym przed chwilą napisałem (bo nie wszędzie jest tak dobre pokrycie jak w Polsce) oraz limit danych jaki mamy do dyspozycji. W Polsce niemal każdy abonament oferuje taki limit danych (lub wręcz brak limitu danych), że na 99,9% nie ma się czym przejmować, to za granicą może to być problem, zwłaszcza poza UE. Aplikacja w czasie naszego testowego przejazdu zużyła średnio 200-250 MB w ciągu 6 godzin na jedną osobę. Nie wliczając w to innych rzeczy jakie będziemy robić w internecie w czasie takiej podróży, np. sprawdzanie poczty, przeglądanie stron WWW czy aktywność w mediach społecznościowych itd. Może się okazać, że mobilny Internet za granicą bardzo szybko się skończy i zostaniemy narażeni na jakieś dodatkowe opłaty z tym związane. Tym bardziej jest to ważne w krajach poza UE, gdzie aby korzystać z tego rozwiązania trzeba by chyba zakupić kartę z mobilnym internetem u lokalnego operatora bo nie widzę innej sensownej możliwości. Ewentualnie parowanie się poprzez standardowe rozwiązania interkomów. Natomiast w Polskich warunkach i sporadycznie za granicą w UE – o ile pokrycie obszaru zasięgiem mobilnym po którym będziemy się poruszać będzie sensowne – powinno się sprawdzić znakomicie. Na ten moment jestem bardzo pozytywnie zaskoczony. Sama aplikacja działa naprawdę bardzo dobrze i przekazuje dźwięki znakomitej jakości. Oczywiście ta aplikacja nie ma wpływu na wyciszenie naszych kasków, ochronę przed wiatrem czy jakość mikrofonów. O takie rzeczy trzeba sobie zadbać we własnym zakresie.

Zapomniałem niestety sprawdzić czy jest możliwość nagrywania takich rozmów na smartfonie, np. do celów późniejszych vlog. Nie jest przecież żadną tajemnicą, że w smartfonach mamy aplikacje do nagrywania dźwięków. Jakiś czas temu sprawdziłem, że podłączony interkom do smartfona (połączenie BT) daje możliwość nagrywania takiego “gadania”. Niestety, nie przyszło mi do głowy w czasie przejazdu włączyć i przetestować nagrywanie całej grupy. Ale to nie jest problem bo żeby to sprawdzić to nie trzeba siedzieć na motocyklu. Ba, nie trzeba mieć interkomu bo tej aplikacji jest wszystko jedno czy ktoś gada do niej z mikrofonu BT (np. interkom) czy bezpośrednio do mikrofonu smartfona. Więc wystarczy, że umówię się kiedyś z jakimś kolegą, połączymy się w jakimś momencie w rozmowę i będziemy testować czy to zadziała. Nawet jeśli zwykły “dyktafon” nie da rady tego zrobić to na pewno jest jakaś inna “nagrywajka” która to ogarnie. Kwestia tylko tego aby odnaleźć taką aplikację do nagrywania strumieni danych (…).
Druga rzecz to nie mam możliwości sprawdzić, czy istnieje jakiś limit w ilości użytkowników jacy mogą ze sobą gadać w grupie. Tutaj chyba musiałbym zwrócić się do twórców tej aplikacji z takim pytaniem bo sam nie jeżdżę w grupach większych niż maks 10 osób. Z czego kilka zawsze nie chce uczestniczyć w takich rozmowach bo woli muzykę (…) i ja to rozumiem bo sam często tak wolę jeździć.

PS.
Pozwoliłem sobie napisać maila do producentów (miałem łatwo bo to polacy) i zadałem dwa proste pytania:
1. Czy jest jakiś limit osób, które mogą jednocześnie rozmawiać w grupie a jeśli nie to czy były robione jakieś testy co do sprawności, np. po przekroczeniu jakiejś liczny użytkowników “coś” niedobrego zaczyna się dziać…?
2. Czy są plany aby wprowadzić w aplikację funkcję nagrywania takich rozmów, np. do celów vlog?


A to odpowiedzi jakie otrzymałem:
1. Limitu osób nie ma. Natomiast była sytuacja, że jechało sobie kilkadziesiąt osób i problem wystąpił ale to był problem natury społecznej, czyli zbyt dużo osób chciało gadać w jednym momencie.
2. Funkcja nagrywania jest w planie ale na razie zespół jest zajęty dopracowywaniem na 100% funkcji, które do tej pory zostały uruchomione, bo zawierają jeszcze jakieś niedociągnięcia. Ale są plany na umożliwianie nagrywania rozmów.

WADY:
system ściśle zależny od zasięgu sieci Internet. Jak wyjedziesz z zasięgu 3G (najlepiej jechać w 4G/LTE/5G) to łączność pada. Na równinach to nie jest problem ale w górach jest po prostu dramat – co chwilę wylatujemy z zasięgu.
generuje dodatkowy transfer danych. Ważne zwłaszcza za granicami Polski jak i przy granicy UE;
niektóre interkomy są słabo słyszalne w naszym przypadku Sena i Cardo. Tanie, chińskie modele są słyszane idealnie i głośno. Sena i Cardo są jakby (mocno!) wyciszone. Nie wiem jak Cardo ale dział obsługi Seny wie o problemie i nie zamierzają nic z tym zrobić. Oni rozwijają swoje systemy łączności a połączenia ze smartfonem traktują jako dodatkową opcję – mam zarchiwizowaną rozmowę na czacie jakby ktoś był zainteresowany.

ZALETY:
– bardzo szybkie nawiązanie łączności pomiędzy użytkownikami, bez względu na posiadany model interkomu;
– system niezależny od posiadanego modelu interkomu. Wymagane jedynie połączenie (najlepiej BT) pomiędzy interkomem a smartfonem;
– zasięg ograniczony jest jedynie dostępnością sieci Internet;
– znakomita jakość dźwięku;
– istnieje możliwość jednoczesnego słuchania muzyki (i/lub komunikatów GPS, o ile mapa jest uruchomiona na tym samym smartfonie) i gadanie z innymi, bez względu na posiadany model interkomu;
– do celów testowych i awaryjnie można użyć zwykłego zestawu słuchawkowego (słuchawki z mikrofonem na kablu / przewodzie);
– brak limitu jednocześnie rozmawiających osób w grupie.

Ciekaw jestem Waszych opinii na temat tego rozwiązania. Jakie są Wasze doświadczenia związane z tym systemem?

Translate »