MOTOCYKL,  Poradnik początkującego,  Turystyka motocyklowa

Co zabieram na wyprawy

Jak w temacie: nie chodzi o wycieczki jednodniowe czy weekendowe bo na takie wycieczki wystarczy od biedy butelka wody i trochę pieniędzy na drogę. Tutaj poruszymy sobie temat wypraw na kilka dni z noclegiem. Zakładamy że jedziemy na co najmniej tydzień a jedzie jedna osoba. Nie rozpatrujemy tutaj jakiejś konkretnej wyprawy ani konkretnej osoby. Ma to być uniwersalny poradnik dla osób, które wybierają się na dłuższą wyprawę ale nie bardzo się orientuje co zabrać, co może być potrzebne. W tym wątku spróbujemy pozbierać Wasze doświadczenia w tym względzie więc jeśli masz coś do dodania w kwestii pakowania się na motocykl to śmiało pisz w odpowiedziach. Ja będę te informacje analizował i aktualizował ten post (pierwszy w tym wątku). Nie będzie więc potrzeby przeglądania całości, wszystko co aktualne jest poniżej.

PODSTAWOWE WYPOSAŻENIE:
Tutaj jest prosta i krótka lista absolutnie niezbędnych rzeczy jakie należy ze sobą zabrać gdy wyjeżdżamy na motocyklu gdziekolwiek:
1. Komplet dokumentów: prawo jazdy odpowiedniej kategorii + dowód osobisty + dowód rejestracyjny pojazdu z ważnym przeglądem + ubezpieczenie, co najmniej OC i zielona karta przez którą w 2022 roku zapłaciłem 50 euro na granicy!
2. Odpowiednie ubranie motocyklowe (kask + kurtka + spodnie + buty + rękawice);
4. Butelka z czymś do picia: wodą a w gorące dni zamiast wody wskazany jakiś izotonik. Kwestia co kto lubi. Trzeba mieć co pić;
5. Kilkaset złotych w gotówce – nigdy nie wiadomo co się może wydarzyć, być może trzeba będzie coś kupić, za coś zapłacić a może karta się nie da (…). Za granicą musimy pamiętać aby to wymienić na lokalna walutę;
Bez powyższych rzeczy nie ma co wsiadać na motocykl, każdy racjonalnie myślący człowiek chyba się z tym zgodzi. Można oczywiście dyskutować o rezygnacji z ubrania bo “za gorąco” ale to już przy indywidualnych wyprawach, wasza sprawa. Jak komuś za gorąco to są bardzo przewiewne kurtki czy inne rozwiązania tego typu. Przynajmniej ochraniacze na kolana i łokcie. Jazda w krótkim rękawku czy krótkich spodenkach to nie jest dobry pomysł, zwłaszcza daleko od domu. Nie obarczaj nikogo stratą czasu i stresem związanym z wywrotką i zdarciem skóry, koniecznością wzywania pomocy itd. Oczywiście wypadki chodzą po ludziach i żaden kombinezon nie uchroni motocyklisty przed zderzeniem z samochodem. Natomiast daj sobie i nam szansę na kontynuowanie wycieczki w przypadku gdy na zakręcie zaskoczy cię piach i zaliczysz szlifa. W ubraniu motocyklowym jest bardzo duża szansa że pozbieramy wszystko do kupy i jakoś będzie można kontynuować podróż. Bez ubrania nie ma takiej możliwości, poważne obrażenia ciała masz jak w banku.

DODATKOWE WYPOSAŻENIE (na dwa – trzy dni):
Od tego momentu wypisywać będę wyposażenie, które każdy zabiera lub nie, wedle uznania.
Obowiązują pozycje te co powyżej a ponadto:
6. DOBRA ładowarka USB przy motocyklu – ilość wyjść USB to minimum 2 szt (lepiej mieć i nie potrzebować niż potrzebować i nie mieć). Jaka konkretnie i na co zwracać uwagę przed zakupem? – tego dowiesz się >>TUTAJ<<
7. Jeśli ładowarka to koniecznie SOLIDNE kable do ładowania. Te, które producent dostarcza do ładowania w domu nie koniecznie sprawdzą się w trasie. Szybko się uszkodzą (wibracje, ciągły ruch itp.) a ponadto rzadko są to kable umożliwiające ładowanie prądem powyżej 1A co oczywiście uniemożliwi właściwe doładowywanie urządzenia w czasie jazdy. Kabel nie może być długi a jego żyły (przekrój metalowych części wiązki) musi być odpowiednio duży. Najlepiej kupować kable posiadające certyfikat prądu ładowania 2A lub więcej, mamy wówczas pewność że kabel nie będzie problemem. Warto mieć większą ilość takich klabli “w razie czego”, zwłaszcza jeśli planujesz ładować urządzenia w nocy pod namiotem na biwaku;
8. Jeśli biwak nie wchodzi w grę to pieniądze na wynajem jakiegoś pokoju;
9. Dodatkowa ilość gotówki na wyżywienie. Mile widziana jakaś kanapka na podróż ale nie za dużo żeby nie doszło do zepsucia jedzenia i zatrucia podróżnego;
10. Jeśli planowana jest dłuższa trasa to należy zabezpieczyć środki finansowe na koszty związane z tankowaniem;
11. O ile nocleg będzie miał charakter biwakowy to śpiwór + namiot + karimata / materac;
12. W czasie biwaku warto mieć jakieś luźne ubranie i wygodniejsze obuwie / klapeczki;
13. Należy zakładać, że noc będzie zimniejsza niż zakładasz więc cieplejsze ubranie na noc w razie czego (najlepiej odzież termoaktywna) i w zanadrzu jakiś dresik. Być może dodatkowy kocyk (…);
14. Jeśli będzie możliwość rozpalenia ognia to przyda się jakaś zapalniczkaostry nóż i oczywiście kiełbaska, pieczywo itp. Drewna na ogień zdecydowanie nie warto zabierać (…) 
15. Papier toaletowy – taka prozaiczna rzecz a może uratować tyłek w nagłej sytuacji… 
16. Jakiś prosty zestaw witamin lub tabelek na gorączkę;

Idziemy dalej: wyprawa na wiele dni. Oczywiście obowiązuje zasada “bierzesz co uważasz za stosowne”. Niemniej nie jest w dobrym guście specjalnie czegoś nie zabierać “bo na pewno od kogoś pożyczę” – zakładaj że nikt nie pożyczy i po prostu nie zabierzesz to nie będziesz mieć. Tutaj żarty się powoli się kończą bo takie wyprawy zazwyczaj sięgają daleko poza znajomą sobie okolicę i w miarę możliwości należy być przygotowany na konieczność poradzenia sobie z różnymi niespodziankami bez możliwości zapchania motocykla pod dom czy zadzwonienia po znajomego.
WYPOSAŻENIE WYPRAWOWE
Obowiązuje wszystko to co powyżej a ponadto:
17. Bielizna na zmianę – ilość wedle uznania. Być może ktoś zakłada że będzie sobie w czasie wyprawy robił pranie to może zabrać mniej bielizny ale w przypadku braku możliwości przeprania brudów wypada mieć po prostu dodatkowy komplet bielizny na zmianę;
18. Konserwy – takie rzeczy zabieramy wyłącznie w sytuacji gdy wjeżdżamy w miejsca gdzie jedzenie jest bardzo drogie lub jest ograniczona możliwość zakupu jedzenia. Na terenie Polski i UE za bardzo nie ma sensu gromadzić konserw ponieważ sklepów w Polsce jest dostatek a w każdym z nich każdy znajdzie coś świeżego do jedzenia. Ludzie zabierają konserwy wyjeżdżając np. do Norwegii ponieważ ceny wyżywienia są tam zdecydowanie wyższe od tych w Polsce (…);
19. Luźne ubranie do normalnego chodzenia. Warto mieć coś takiego żeby nie trzeba było wszędzie łazić w ciężkim i niewygodnym ubraniu motocyklowym. Szczególnie przydatne gdy zamieszkamy na dzień lub dwa na jakiejś kwaterze i mamy czas na zwiedzanie okolicy.
20. Ręcznik i przybory toaletowe – o ile na wycieczkach do 3 dni da się jakoś przeżyć bez kąpieli to ponadto będzie już ciężko.
21. Powerbank – od razu napiszę, żeby darować sobie gotowe produkty z marketów, szkoda pieniędzy i nerwów. Opisy na obudowach dotyczące pojemności mają się nijak do tego co te urządzenia faktycznie mają do zaoferowania. Natomiast za sprawdzone i naprawdę dobre sprzęty trzeba dać słone pieniądze! Ja jakiś czas temu zbudowałem sobie dwa takie same powerbanki z japońskich ogniw i chińskich obudów niezłej jakości. Napiszę tak: o pojemności powerbanku świadczą ogniwa jakie są tam wsadzone. Ja wiem co wkładałem i wiem ile to ma pojemności – japońskie ogniwa ze sprawdzonego źródła. Elektronika jaką zakupiłem z obudowami u chińskich kolegów ma opcję szybkiego ładowania QC3 co jak dla mnie i moje potrzeby jest zupełnie wystarczające. Używam ich od kilku lat i poza tym że obudowy są już popękane a jeden wręcz trzyma się na trytytce to ciągle ładują jak wściekłe – około 4-5 ładowań mojego smartfona, tak średnio. Jeden taki powerbank kosztował mnie około 130 zł a jakbym chciał taki kupić gotowy musiałbym wydać lekko 500 zł lub więcej! Jeśli chcesz dokładnie zobaczyć jak ja to zrobiłem to zapraszam do tekstu >>TUTAJ<<

PONADTO MOŻE SIĘ PRZYDAĆ:
Tutaj umieszczę listę rzeczy, bez których da się żyć ale ich posiadanie na wyprawie znacznie może ułatwić / uprzyjemnić życie a przecież o to chodzi aby było przyjemnie: 

22. Kuchenka biwakowa + jakieś metalowe naczynie – bez niej da się żyć ale o ile przyjemniej jest mieć możliwość rano zrobić sobie gorącą kawę czy herbatę do termosu…? Poza tym taka kuchenka umożliwia własnoręczne przygotowanie gorącego posiłku, co może w dłuższym okresie bardzo pozytywnie odbić się na rachunku ekonomicznym wyprawy, bez szkody dla zdrowia (można nie korzystać z drogich restauracji a jednocześnie nie korzystać z nafaszerowanych chemią konserw). Oczywiście wymaga to dodatkowego miejsca i czasu na przygotowanie ale coś za coś…
23. Kamerka sportowa – nawet jeśli nie planujesz wstawiać filmów na YouTube to warto jeździć z włączoną kamerą (o ile nie zabraniają tego przepisy, np. w Austrii). Sytuacji na drogach typu wymuszenia jest wiele a nagranie może zdecydowanie pomóc przy właściwej ocenie zaistniałej sytuacji przez Policję czy nie daj Boże sądy. Pry okazji zapraszam do tekstu gdzie opisuję w jaki sposób magazynować swoje multimedia i inne pliki w czasie wyprawy. Wersja tańsza i wersja droższa.
24. Kamizelka odblaskowa – w niektórych krajach (np. Czechy, Słowacja) jest to wymóg. Aczkolwiek jest to sprawa dyskusyjna ze względu na Konwencję Wiedeńską. O tym >>TUTAJ<<;
25. Apteczka pierwszej pomocy – pamiętaj że to z niej będziesz ratowany w razie czego, nie z “czyjejś”. Jak będziesz miał tam jedynie nożyczki i plasterki to za dużo sobie nie pomożesz… Tak czy siak posiadanie takiego wyposażenia w łatwo dostępnym miejscu jest bardzo dobrym pomysłem. Oby się nie przydała;
26. Komplet zapasowych żarówek – “spytasz po co?” skoro jest tego pełno na każdej stacji paliw… wedle uznania i obowiązkowo w Czechach i Słowacji… znowu: Konwencja Wiedeńska

27. Apteczka techniczna, czyli zestaw najbardziej niezbędnych materiałów i narzędzi. W Czechach i Słowacji wymagany jest “bezpiecznik” (ech… te konwencje…), który można wcisnąć gdzieś między żarówki. Pozostałe narzędzia czy materiały wedle uznania. Oczywiście wybierając się “na miasto” nie ma sensu tego zabierać ale na wyprawę na kilka(naście) dni zdecydowanie warto zabrać – lepiej mieć i nie potrzebować niż potrzebować i nie mieć (…). Co polecam w takiej apteczce umieścić:
NARZĘDZIA:
– uniwersalny śrubokręt z końcówkami do śrub jakie występują w Twoim motocyklu;
– kilka kluczy do śrub jakie występują w Twoim motocyklu, głównie do obsługi łańcucha, o ile w motocyklu masz łańcuch;
– multitool który najczęściej posiada kilka rodzajów noży, szczypce / kombinerki a niekiedy końcówki do prostego manipulowania przy śrubkach;
– zestaw do załatania dziury w oponie + kilka naboi z dwutlenkiem węgla do pompowania koła (to nie ma być zestaw do samodzielnego wulkanizowania ale zestaw umożliwiający dojechanie do zakładu wulkanizacyjnego);
MATERIAŁY:
– kilka zapasowych śrubek, których brak bardzo utrudni dalszą jazdę lub wręcz ją uniemożliwi;
– nieśmiertelne trytytki, których nigdy za wiele
– srebrna taśma samoprzylepna (ta o wysokiej wytrzymałości), którą można załatać np. uszkodzony przewód gumowy od układu chłodzenia lub inne gumowe czy plastikowe elementy.
– szmatki czyste i brudne;
– nieduża butelka oleju silnikowego, zwłaszcza jeśli motocykl ma tendencje do spalania oleju;
– jeśli Twój motocykl napędzany jest za pośrednictwem łańcucha to warto jest mieć coś do smarowania i czyszczenia tego łańcucha;

Jeśli na liście powyżej brakuje czegoś ważnego lub mniej ważnego ale ciekawego, co mogło by się komuś przydać to w odpowiedziach czekam na wszelkiego rodzaju sugestie

Translate »