WAWRZYKOWIZNA - zakończenie sezonu 2016
- szymekdan
- Administrator
- Posts w temacie: 4
- Posty: 386
- Rejestracja: 30 marca 2016, 14:02
- Motocykl: Triumph Tiger 1050 2011
- Lokalizacja: Opole
- Zodiak:
- Kontakt:
WAWRZYKOWIZNA - zakończenie sezonu 2016

Jeśli jest ktoś chętny to w imieniu organizatorów z zaprzyjaźnionego forumjunaka.pl zapraszam

Nie potrzeba posiadać Junaka, można przyjechać na innym jednośladzie ale Junaka trzeba mieć w serduszku

Początek wątku z informacjami:
http://forumjunaka.pl/viewtopic.php?f=123&t=4574#p74214 - tam należy deklarować swoje przybycie, zapisywać się itd.
W skrócie:
Do 30 września należy przelać na konto organizatorów 100 zł zaliczki oraz należy mieć w kieszeni jeszcze 50 zł (całkowity koszt imprezki to 150 zł - dotyczy jednej osoby). Co jest w tej cenie:
Nocleg jest w domkach 6 osobowych ale jak ktoś chce pod namiot nie ma problemu. Poza tym są tam na miejscu jakieś inne atrakcje (nie wiem jakie) ale to już indywidualnie, oczywiście za dodatkową opłatą.1. nocleg;
2. kolacjo obiady (piątek i sobota);
3. śniadanie (sobota i niedziela);
4. saunę, aby się ogrzać
Osoby, które nie zadeklarują swojego przybycia, nie wpłacą zaliczki do 30 września itd., mogą przyjechać ale wyżywienie i nocleg we własnym zakresie.Wpłaty 100 zł zaliczki proszę dokonywać na konto
ALIOR BANK
JOANNA PAWLAK
26 2490 0005 0000 4000 6479 3245
W tytule proszę podawać "Wawrzkowizna + nick z forum "
( np Wawrzkowizna - asik )
W sobotę jest przewidziana wycieczka od godziny 10:00 więc jeśli ktoś ma zamiar przyjechać tylko się spotkać lub po prostu się przejechać to w sobotę do tej godziny musiałby dojechać. W niedzielę o 10:00 jest śniadanie i po śniadaniu (zapewne smutne) pożegnania...

Miejsce na mapie znajdziecie >>TUTAJ<<
W tym momencie (czas pisania tego postu) zadeklarowało swoje przybycie 21 osób, niektórzy z plecaczkami więc zapowiada się całkiem sympatycznie

Ja będę a Ty?
- Asik
- Aktywność:
- Posts w temacie: 4
- Posty: 21
- Rejestracja: 23 września 2016, 17:14
- Motocykl: Junak 121
Re: WAWRZYKOWIZNA - zakończenie sezonu 2016
Oczywiście zapraszam i czekam na zal

- szymekdan
- Administrator
- Posts w temacie: 4
- Posty: 386
- Rejestracja: 30 marca 2016, 14:02
- Motocykl: Triumph Tiger 1050 2011
- Lokalizacja: Opole
- Zodiak:
- Kontakt:
Re: WAWRZYKOWIZNA - zakończenie sezonu 2016
To właśnie organizator imprezyAsik pisze:Oczywiście zapraszam i czekam na zal![]()

Re: WAWRZYKOWIZNA - zakończenie sezonu 2016
a ja w zależności od pogody i tylko na sobote
- szymekdan
- Administrator
- Posts w temacie: 4
- Posty: 386
- Rejestracja: 30 marca 2016, 14:02
- Motocykl: Triumph Tiger 1050 2011
- Lokalizacja: Opole
- Zodiak:
- Kontakt:
Re: WAWRZYKOWIZNA - zakończenie sezonu 2016
Pogoda jest zamówiona wiec zakładam że będziesz 
pozdrawiam
Daniel

pozdrawiam
Daniel
- Asik
- Aktywność:
- Posts w temacie: 4
- Posty: 21
- Rejestracja: 23 września 2016, 17:14
- Motocykl: Junak 121
Re: WAWRZYKOWIZNA - zakończenie sezonu 2016
Co raz bliżej godz W już nie mogę się doczekać
szczegółowe info http://forumjunaka.pl/viewtopic.php?f=123&t=4574
szczegółowe info http://forumjunaka.pl/viewtopic.php?f=123&t=4574
- Asik
- Aktywność:
- Posts w temacie: 4
- Posty: 21
- Rejestracja: 23 września 2016, 17:14
- Motocykl: Junak 121
Re: WAWRZYKOWIZNA - zakończenie sezonu 2016





Bardzo serdecznie chce podziękować każdemu kto był z nami, a ten kto nie był niech załuje, byłow dechę nawet z pogodą. Jeszcze raz dziękuję i wrzucam kilka fotek

Foto relacja https://drive.google.com/drive/folders/ ... DNMaUZTajg
- szymekdan
- Administrator
- Posts w temacie: 4
- Posty: 386
- Rejestracja: 30 marca 2016, 14:02
- Motocykl: Triumph Tiger 1050 2011
- Lokalizacja: Opole
- Zodiak:
- Kontakt:
Re: WAWRZYKOWIZNA - zakończenie sezonu 2016
Oj tak, pięknie było!!!
Piątek, piąteczek piątunio i wyjeżdżamy, najpierw do kolegi Woia w odwiedziny bo on sam niestety nie ma jeszcze uprawnień aby do nas dołączyć. A później już tylko do Wawrzykowizny...
Na miejscu ZERO zamieszania, od razu gospodyni nas znalazła i nie pozwoliła abyśmy błądzili... szybkie zajęcie łóżek w rozgrzanych do czerwoności domkach i hyc na kolację. Ale co to była za kolacja... niejedno wesele może się schować!
Pogoda była piękna, niebo bezchmurne... Ponieważ przyjechaliśmy wieczorem, dopiero na drugi dzień rano można było podziwiać Wawrzykowiznę w pełnej okazałości: Później nie mniej skromne śniadanie (ale już bez szaleństw
) no i w drogę! Trasa świetna, punkt widokowy na wyrobisko kopalni węgla w Bełchatowie:
Trasa zajęła nam cały słoneczny dzień, z przygodami, przejechana bez strat w sprzęcie i ludziach 
Wieczorkiem wielkie ognisko a właściwie ognicho, na którym mięsiwa nie brakowało... oj nie, nawet sporo zostało
Tak minęła sobota... chociaż nie zupełnie bo szczęśliwcy mogli się załapać na imprezkę u sąsiadów... a wystarczyło wyłączyć prąd... 
Niedziela to standardowo:śniadanie na bogato i niestety pożegnania
Trasa powrotna również bez strat w sprzęcie i w ludziach ale w deszczu, który przy temperaturze rzędu 8 stopni celcjusza niektórym mógł popsuć humor. A wystarczyło zastosować świeczkę przed wyjazdem...
Tego co nie da się ubrać w słowa to atmosfera... takich ludzi to ze świeczką szukać! Pozdrawiam serdecznie wszystkich uczestników! Gorące podziękowania dla organizatorów za zorganizowanie takiej imprezki i dopilnowanie wszystkich szczegółów... BYŁO MEGA!!!
Następnym razem jak będziecie coś organizować to ja się zgadzam w ciemno... co, kiedy i za ile to już mniej istotne sprawy
Piątek, piąteczek piątunio i wyjeżdżamy, najpierw do kolegi Woia w odwiedziny bo on sam niestety nie ma jeszcze uprawnień aby do nas dołączyć. A później już tylko do Wawrzykowizny...
Na miejscu ZERO zamieszania, od razu gospodyni nas znalazła i nie pozwoliła abyśmy błądzili... szybkie zajęcie łóżek w rozgrzanych do czerwoności domkach i hyc na kolację. Ale co to była za kolacja... niejedno wesele może się schować!

Pogoda była piękna, niebo bezchmurne... Ponieważ przyjechaliśmy wieczorem, dopiero na drugi dzień rano można było podziwiać Wawrzykowiznę w pełnej okazałości: Później nie mniej skromne śniadanie (ale już bez szaleństw


Wieczorkiem wielkie ognisko a właściwie ognicho, na którym mięsiwa nie brakowało... oj nie, nawet sporo zostało


Niedziela to standardowo:śniadanie na bogato i niestety pożegnania

Trasa powrotna również bez strat w sprzęcie i w ludziach ale w deszczu, który przy temperaturze rzędu 8 stopni celcjusza niektórym mógł popsuć humor. A wystarczyło zastosować świeczkę przed wyjazdem...

Tego co nie da się ubrać w słowa to atmosfera... takich ludzi to ze świeczką szukać! Pozdrawiam serdecznie wszystkich uczestników! Gorące podziękowania dla organizatorów za zorganizowanie takiej imprezki i dopilnowanie wszystkich szczegółów... BYŁO MEGA!!!


- Asik
- Aktywność:
- Posts w temacie: 4
- Posty: 21
- Rejestracja: 23 września 2016, 17:14
- Motocykl: Junak 121
Re: WAWRZYKOWIZNA - zakończenie sezonu 2016
szymekdan pisze:Oj tak, pięknie było!!!
Piątek, piąteczek piątunio i wyjeżdżamy, najpierw do kolegi Woia w odwiedziny bo on sam niestety nie ma jeszcze uprawnień aby do nas dołączyć. A później już tylko do Wawrzykowizny...
Na miejscu ZERO zamieszania, od razu gospodyni nas znalazła i nie pozwoliła abyśmy błądzili... szybkie zajęcie łóżek w rozgrzanych do czerwoności domkach i hyc na kolację. Ale co to była za kolacja... niejedno wesele może się schować!
Pogoda była piękna, niebo bezchmurne... Ponieważ przyjechaliśmy wieczorem, dopiero na drugi dzień rano można było podziwiać Wawrzykowiznę w pełnej okazałości: Później nie mniej skromne śniadanie (ale już bez szaleństw) no i w drogę! Trasa świetna, punkt widokowy na wyrobisko kopalni węgla w Bełchatowie: Trasa zajęła nam cały słoneczny dzień, z przygodami, przejechana bez strat w sprzęcie i ludziach
Wieczorkiem wielkie ognisko a właściwie ognicho, na którym mięsiwa nie brakowało... oj nie, nawet sporo zostałoTak minęła sobota... chociaż nie zupełnie bo szczęśliwcy mogli się załapać na imprezkę u sąsiadów... a wystarczyło wyłączyć prąd...
Niedziela to standardowo:śniadanie na bogato i niestety pożegnania
Trasa powrotna również bez strat w sprzęcie i w ludziach ale w deszczu, który przy temperaturze rzędu 8 stopni celcjusza niektórym mógł popsuć humor. A wystarczyło zastosować świeczkę przed wyjazdem...
Tego co nie da się ubrać w słowa to atmosfera... takich ludzi to ze świeczką szukać! Pozdrawiam serdecznie wszystkich uczestników! Gorące podziękowania dla organizatorów za zorganizowanie takiej imprezki i dopilnowanie wszystkich szczegółów... BYŁO MEGA!!!Następnym razem jak będziecie coś organizować to ja się zgadzam w ciemno... co, kiedy i za ile to już mniej istotne sprawy
![]()
Czytając to uśmiech nie schodził mi z buzi, a wesele nie ukrywam małe zrobiliśmy w piątek




To ja jeszcze raz dziękuję za to, że tak było fajnie

LwG ---> nie jako plecak a kierowca
